Kochani,
Jestesmy w komplecie cali i zdrowi z powrotem w KTM. Rano ruszylismy z Pokhary autobusem (300 rupii) i okolo 15 wyladowalismy w stolecznym miescie. Pokhara byla cudownie spokojna, ale za drugim razem tu tez jakby ciszej. Jutro zwiedzamy okoliczne miasta a pojutrze Asia i Andy leca do Delhi. Ja ruszam ich sladem nastepnego dnia. Zbieram propozycje co poczac z 10 godzinami na lotnisku w Moskwie. Upicie odpada :).
Pozdrowionka z NeverEndingPeaceAndLove:)