Po niecalych dwoch godzinach lotu Nepal. Wiza (30USD) i przejazd hotelowa taksowka do Kathmandu Guesthouse. I jest jak w pocztowce z wakacji - hotel jest piekny, ma sliczne patio ale my w nim nie mieszkamy (mimo rezerwacji) Na szczescie poczuwaja sie i znajduja w hotelu niedaleko trojke za 15$ a na jutro obiecuja pokoj dla nas na mur.
Wieczorkiem zwiedzamy Thamel, a wlasciwie glownie szukamy sklepu North Face'a z miernym skutkiem.
Na koniec dnia internecik i do lozek.